Nauczyciele bez podwyżek!
W nadchodzącym roku nauczyciele nie mogą liczyć na realne podwyżki. Zaproponowane 5% w projekcie ustawy budżetowej na 2025 rok to jedynie rekompensata inflacyjna – jak zaznacza Waldemar Jakubowski, przewodniczący oświatowej „Solidarności”.
Tymczasem prognozy inflacji wahają się od 5,6% (według rządu) do 6,6% (według NBP), co oznacza, że wzrost pensji nie pokryje nawet bieżących kosztów życia.
Czy 15-procentowe podwyżki to realna szansa?
Według Waldemara Jakubowskiego, choć propozycja Rady Dialogu Społecznego brzmi obiecująco, jej realizacja jest mało prawdopodobna. Powodem jest zarówno trudna sytuacja gospodarcza, jak i brak politycznej woli do rozwiązywania problemów oświaty. Przewodniczący KSOiW dodaje, że proponowane zmiany to wciąż działania doraźne, które nie naprawią systemowych problemów w sektorze edukacji.
Rozwiązania systemowe są na stole, ale brak chęci do ich wdrożenia
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ ,,Solidarność” postuluje powiązanie wynagrodzeń nauczycieli z przeciętną płacą w sektorze przedsiębiorstw. Przyjęty system wynagrodzeń (110%, 130%, 150% w zależności od stopnia awansu) uniezależniłby pensje nauczycieli od politycznych decyzji i dostosowywał je do sytuacji gospodarczej kraju. Niestety, na razie brakuje sygnałów, że rząd zdecyduje się na ten krok.
MEN: Igrzyska zamiast chleba?
Waldemar Jakubowski gorzko podsumowuje działania resortu edukacji, wskazując na brak realnych reform. – „Przed nami kolejny rok dreptania w miejscu, a MEN zajmuje się abstrakcyjnymi projektami, jak tworzenie nowych przedmiotów czy wizji profilu absolwenta. Po co to? Igrzyska zamiast chleba?” – stwierdza przewodniczący.