Czy przerwa świąteczna oznacza urlop dla nauczycieli? Niekoniecznie. Choć uczniowie w tym czasie odpoczywają, nauczyciele mogą być zobowiązani do pełnienia dyżurów opiekuńczych. Zimowa przerwa świąteczna, w przeciwieństwie do ferii, to czas wolny od zajęć dydaktyczno-wychowawczych, ale nie oznacza automatycznego urlopu wypoczynkowego dla kadry pedagogicznej.
Decyzja należy do dyrektora szkoły
Dyrektor może zdecydować o organizacji zajęć opiekuńczych na podstawie zgłoszonych potrzeb rodziców, szczególnie młodszych uczniów. Jeśli zajdzie taka potrzeba, nauczyciele pozostają do dyspozycji i mogą zostać zobowiązani do pracy. W wielu przypadkach, po wykorzystaniu tak zwanych dni dyrektorskich, przerwa świąteczna w polskich szkołach może trwać od 23 grudnia 2024 roku aż do 6 stycznia 2025 roku, obejmując zarówno święta Bożego Narodzenia, jak i Nowy Rok oraz Święto Trzech Króli.
Tylko czy na pewno będzie to dotyczyło wszystkich placówek i wszystkich zatrudnionych w nich pracowników? A co z pracownikami administracji i obsługi oraz koniecznością pełnienia dyżurów opiekuńczo-wychowawczych?
Inne zasady dla przedszkoli
Dzieci w wieku przedszkolnym mają prawo do opieki przez cały rok szkolny, z wyjątkiem dni wyznaczonych przez organ prowadzący. Dlatego w okresie świątecznym przedszkola zazwyczaj działają normalnie.
Brak dodatkowego wynagrodzenia
Dyżury w trakcie przerwy świątecznej wynikają z celów statutowych szkoły. Zajęcia te nie są traktowane jako nadgodziny ani godziny ponadwymiarowe, co oznacza, że nauczyciele nie otrzymują za nie dodatkowego wynagrodzenia.
Przerwa świąteczna to dla nauczycieli czas pełnienia funkcji opiekuńczej szkoły, a pracownicy niepedagogiczni pracują normalnie. Dlatego warto pamiętać, że ich obowiązki nie kończą się wraz z ostatnim dzwonkiem przed świętami.